Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeW rozwiniętym świecie pojazdy są ekologiczne. Warunek to oczywiście produkcja energi elektrycznej z ekologicznego atomu a nie z wyngla jak u nas. Co do innych emiterów smogu (celowo nie piszę gazów cieplarnianych) w mieście to zapewne równolegle zostaną wprowadzone również takie obostrzenia. Ogrzewanie domostw prądem to też nie jest jakiś kosmos technologiczny. Jeżeli chodzi Ci o zabranie tym samym ludziom przyjemności z jazdy to się nie zgodzę. Pojazdy elektryczne to nie tylko wózki golfowe. Niektóre motocykle i auta elektryczne mają naprawdę poważną petardę, a że robią to dużo ciszej i rozwijają moc z wyższą kulturą; no cóż niektóży dzisiaj też tęskną za niebieskim dymem z trabanta lub wsk.
OdpowiedzJeżeli taka elektryczna "petarda" będzie miała sztuczny generator wibracji jakich doznajemy siedząc za kierownicą pojazdu spalinowego oraz generator dźwięku np V8, a także obowiązkowo generator zapachu spalin to może nawet zwrócę uwagę na taką zabawkę. Niestety to jest o wiele ważniejsze niż "kultura oddawania mocy".
Odpowiedz